Witam!
W styczniu kupiłem roxane na którą tak długo czekałem. Wcześniej benzerkiem zaiwaniałem...
Jest on z 2003 roku i jeszcze trochę roboty przy nim mam.
Kupiłem go koło Krakowa/Zakopanego. Był zaniedbany optycznie i do tej pory te plastiki nie są ładne (zdarty lakier po wywrotkach itp.) ostatnio taty kolega zrobił mi plastiki boczne, więc zostaje tylko do malowania na biało, jednak kasy mi szkoda i może zrobię to w domu taniej.
Dodam, że czujnik stopu nie działa najlepiej i inne pierdoły. Kupując używaną mogłem się spodziewać drobniejszych kosztów.
Zmieniłem w nim trochę:
nadkole, lampa, umiejscowienie tablicy rej. i kupiłem kierunki revo custom, ale jednak tata mnie przestrzegł, że za to by mi zabrał dowód bo był policjantem i wie... Kierunki mam w szufladzie i zdecydowałem się dać oryginalne tam, gdzie wystają takie dwa pręty do błotnika.
Za jakieś dwa tygodnie (od daty napisania tematu) zamawiam u Smugglera reflektor ODF quattro optic, stopkę boczną i inne pierdółki. Muszę walnąć jeszcze jakieś naklejki "yamaha", żeby to jakoś wyglądało bo na razie rzucają się w oczy "panasonic toyota racing".
Przebieg to ponad 22 tys. km, więc niedługo szlif albo nowy cylinder, jednak nie chcę się bawić w żadne 70 ccm, tylko lepszy zamiennik najwyżej. Na dzień dzisiejszy roxem jeszcze nie jeżdżę, bo dusi mi się czasami do 20 km/h - regulacja gaźnika pewnie to załatwi.
Więcej tu: http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Yam … _50/118356
P.S. Po poprzednim właścicielu został w nim wydech arrow i wariator polini speed control.
pozdrawiam!
Offline
StreetFighter
arex95 napisał:
Przebieg to ponad 22 tys. km, więc niedługo szlif albo nowy cylinder
Na przebieg nie patrz, liczy się kompresja. Jeden zarżnie silnik po 5tyś, inny będzie jeździł 30 i będzie dalej dobry.
Offline
No i właśnie z tym pojadę może do kolegi taty, bo ja sprzętu nie mam, a nie chcę też płacić nie wiadomo ile gdzieś. Przykładałem nawet palec do cylindra, żeby na oko zobaczyć, a kolega kopnął. Powietrze czuć ale nie ocenię, czy dobrze, czy za słabo, bo nie wiem jak powinno być. To się jeszcze okaże.
Offline
StreetFighter
Palcem to można sprawdzić najwyżej czy jeszcze w ogóle masz tłoka
Tylko manometr do takich rzeczy.
Offline
Ciekaw jestem ile dałeś, bo znajomy sprzedaje takie badziewie za 2500 zeta, po tuningach i innych takich....
Osobiście nie trawie kibli, ale to twój sprzęt i tobie ma się podobać...
Jak chcesz tanio, to nic nie rób, albo sprayem na pałę pomaluj... Osobiście nie widzę sensu inwestowania w coś czym poprzetaczasz się może z rok i pchniesz następnemu napalonemu.;
Pozdro i miłego przetaczania się po okolicy.
Offline
Chyba jednak walnę sprayem...
Powiem Ci, że jest to fajna sprawa mimo, że "kibel". Nie będę Ci tego tłumaczył, w każdym razie jestem zadowolony.
2500 zł... no powiem Ci, że tak tanio raczej nie kupisz go, bo chodzą dużo drożej... kwestia rocznika itp.
pozdrawiam
P.S. Nie zapomnij, że ja mam 16 lat a Ty 26 wg. danych w profilu. Prawda, teraz bym mógł zaiwaniać już 125 ccm ale jednak nie... w Twoim wieku skutera myślę nie kupować, tylko śmigać 600.
Ostatnio edytowany przez arex95 (2011-04-05 20:03:19)
Offline
Arex, właśnie dla tego napisałem to co napisałem. Nie patrz na to co inni myślą o twojej maszynie, tobie ma pasować, a resztę olej. Nie lubię sqterów jako formy pojazdu... za prosty, zero nauki obsługi, odkręcasz gaz i się toczy... Chodzi mi o to że liczy się twoje zdanie, bo to twoja maszyna... Nie chodzi o pojemności, bo można śmigać na 125, a można i na 1300... każdy woli co innego i to jest fajne. Ja mam 750 a toczę się dość spokojnie, bo nie lubię cisnąć maszyny...
Cieszę się że sprzęt ci pasuje, bo o to chodzi... a nazywam sqtery kiblami, ze względu na specyficzną pozycję za sterami, przypominającą kogoś siedzącego na kiblu i czytającego gazetę... takie mam dziwne skojarzenia humorystyczne, bez obrazy
Pozdro i miłego użytkowania pojazdu ( obiecuję, postaram się nie nazywać kiblem ) i do zobaczenia gdzieś na trasie
Offline